Drżysz na myśl o firmowej wigilii? Niepotrzebnie − można ją zrobić inaczej!
Z wigilią firmową jest jak z daleką ciotką – jedni nie mogą się jej doczekać, inni kombinują, jak się z nią nie spotkać. Potrzeba obchodzenia świąt w gronie najbliższych jest tak głęboko zakorzeniona w polskiej kulturze, że grono najbliższych rozszerzyło się na grono pracowników. Wypada więc coś zorganizować.
Wigilijne zwyczaje
Zwykle wygląda to tak: firma wynajmuje lokal, zamawia jedzenie i alkohol, gra muzyka, szef składa życzenia i wręcza prezenty. Jednak to, czy zabawa będzie udana, zależy od zespołu. Jeżeli ludzie się lubią, znają i mają ochotę na wspólne świętowanie, to wspaniale, ale nie zawsze zespół jest na tyle zgrany.
Świąteczne faux pas
Presja, jaką odczuwają pracownicy, bawiąc się w towarzystwie szefa, bywa przytłaczająca. Łatwo popełnić faux pas, gdy etykieta zawodowa zaczyna się mieszać z rodzinną serdecznością.
Czy można coś zrobić, by poprawić komfort świętowania? Oczywiście! Oto kilka pomysłów:
Warsztaty zamiast kolacji. Postaw na doświadczenie! Prezenty materialne nie mają takiej wartości jak przeżycia. Podaruj pracownikom wiedzę, która im się przyda. Tylko ostrożnie, to nie może być szkolenie pt.: „Implementacja i koordynacja w standaryzacji...”. Wybierz warsztaty lifehackingowe, coachingowe, które dodadzą Twoim pracownikom skrzydeł i podniosą ich poczucie własnej wartości.
Nowe umiejętności i przyjemności. Znasz swoich pracowników, wiesz, jakie mają pasje – wykorzystaj to! Zajęcia z fryzjerstwa, bankiet w salonie kosmetycznym lub w gabinecie masażu? A może pojedynek w grę komputerową na kilkunastu stanowiskach? Wszystkie chwyty dozwolone, ogranicza Cię jedynie Twoja inicjatywa. Najmniejszym zmartwieniem jest znalezienie miejsca – salę odpowiednią do realizacji każdej z propozycji zarezerwujesz łatwo na salerezerwacje.pl.
Udanego świętowania!