emocje

Emocje górą czy góra emocji?

Znowu puściły Ci nerwy i masz poczucie winy? Nie martw się, nad negatywnymi emocjami można panować. Podpowiadamy, jak.

Gniew często odbiera nam zdolność racjonalnej oceny sytuacji. Co więcej, gdy wybuchamy złością, potrafimy być bardzo nieprzyjemni. Sprawiamy przykrość ludziom wokół nas, współpracownikom, przyjaciołom, a co gorsza, rodzinie. Sami czujemy się z tym źle, żałujemy i przepraszamy. Obiecujemy sobie, że to już ostatni raz. Aż do następnego. Dlaczego tak się dzieje?

Nasza ocena sytuacji kontra fakty

Wyobraźmy sobie taką sytuację: siedzimy w pracy, gdy nagle przypomina nam się, że nie wyłączyliśmy żelazka. Serce zaczyna nam bić szybciej, oddech przyspiesza, czujemy, jak nasze poliki płoną, zaczynamy się martwić, że dom jest w niebezpieczeństwie. Po chwili przypominamy sobie, że żelazko ma funkcję strażaka i nawet, jeśli nie wyjęliśmy kabla z gniazdka, samo się wyłączy. Oddech zwalnia, rumieniec zanika, uspokajamy się. Jak to zrobiliśmy? Uświadomiliśmy sobie, że nie ma powodu do nerwów.

Racjonalizacja w konflikcie

Zracjonalizowanie problemu  w nerwowej sytuacji nie jest łatwe. Jednak jest konieczne dla pozytywnego rozwiązania. Pomoże nam ochłonąć, opanować emocje i przekonać się, czy rzeczywiście mamy powód do gniewu. Z własnego doświadczenia podpowiemy Wam, że to świetne rozwiązanie, ponieważ zdarza się tak, że ludzie po wybuchu gniewu nie przyjmują do siebie pewnych faktów. Nawet, gdy wiedzą, że niepotrzebnie się unieśli brną w konflikt dalej, bo nie chcą się przyznać do swojej słabości, jaką jest dla nich wybuch gniewu.

Gdy liczenie do 10 nie wystarczy

Przedstawiamy kilka prostych metod panowania nad negatywnymi emocjami:

1. Przerwa

Czujesz, że dyskusja idzie w złym kierunku? Przerwij ją. Powiedz rozmówcy: „przepraszam, muszę wyjść” i odejdź na chwilę. Wyjdź na świeże powietrze, oddychaj głęboko i poczekaj, aż się uspokoisz. Zastanów się, co chcesz powiedzieć. Pamiętaj, żeby mówić o swoich odczuciach i spostrzeżeniach, a nie obwiniać rozmówcę i wytykać mu błędy. To pogorszy sytuację.

2. Usuń stresujące bodźce

Zastanów się, co Cię najbardziej denerwuje i co sprawia, że się uspokajasz. Czasem czujemy się zdenerwowani, nie możemy znaleźć przyczyny i byle problem wyzwala w nas złość. Czemu się denerwujemy? Może znowu wstaliśmy za późno i pośpiech nas stresuje? Nie zdążyliśmy zjeść śniadania i doskwiera nam głód? Może to ten bałagan w biurze, który ogranicza naszą przestrzeń? A może to kolega z pracy, którego żarty są niestosowne? Wszystkie te bodźce możemy zlikwidować, ale musimy być skrupulatni i konsekwentni.

3. Napisz to, co chcesz wykrzyczeć

Chciałbyś powiedzieć komuś kilka mocnych słów? Napisz do niego wiadomość, ale nie wysyłaj jej! Napisz ją dla siebie. Gdy skończysz, odczekaj kilka minut i przeczytaj ją. Zastanów się, czy ta osoba zasłużyła na takie słowa. Zapewne okaże się, że nie. Pomyśl, jak inaczej wyrazić swoje uczucia  tak, by skupić się na problemie, a nie na emocjach.

4. Zmień dietę

Dieta ma duży wpływ na nasze samopoczucie. Zadbaj, by w Twojej diecie znalazły się produkty bogate w magnez, witaminy z grupy B, witamina C. Jedz pomidory, kukurydzę, kaszę, orzechy, płatki owsiane. Nie przejadaj się, nie przesadzaj z kawą i słodyczami. Pamiętaj, w zdrowym ciele zdrowy duch!

Kategorie: Porady ekspertów