Teoria czy praktyka?

Tak naprawdę jedno i drugie, bo sprawny trener biznesu powinien być jednocześnie dobrym praktykiem. To zdecydowanie pomaga w prowadzeniu szkoleń biznesowych, a dodatkowo „uwiarygodnia” prowadzącego. Tak więc kilkanaście lat przepracowanych w branży stanowi duży plus dla osób, które chciałyby się przekwalifikować i zostać coachem. A co, jeśli nie mamy odpowiedniego „bagażu doświadczeń”? No cóż, jeśli chodzi o merytorykę, to wszystkiego można się nauczyć. Gorzej z predyspozycjami osobistymi, bo tutaj nie ma reguły

Szkoły trenerów biznesu

W Polsce jest wiele szkół, które przygotowują przyszłych coachów. Na pewno warto prześledzić ich ofertę i sprawdzić, które z nich cieszą się największą renomą. Oczywiście, szkoły te twierdzą, że praktycznie każdy może zostać trenerem biznesu, ale, jak pokazuje praktyka, wcale nie musi tak być. Dobry trener biznesu mimo wszystko powinien być obdarzony szczególnymi predyspozycjami, takimi jak swoboda wypowiedzi, otwartość, umiejętność nawiązywania relacji z grupą ludzi czy po prostu łatwość radzenia sobie sytuacjach trudnych. Tak więc nie tylko wiedza, ale także odpowiednie cechy osobowościowe sprawiają, że jeden coach uzyska lepsze wyniki szkoleniowe od tego, którego zachowania są wyuczone i wyćwiczone.

Sprawdzam!

Firmy zatrudniające trenerów biznesu niekiedy sprawdzają coucha pytaniem typu, czy byłby skłonny uzależnić swoje wynagrodzenie od konkretnych wyników, jakimi będą zdobyte przez uczestników szkolenia wiedza i umiejętności. Jeśli trener zgadza się na takie rozwiązanie, oznacza to dla nich, że jest absolutnie pewien swoich umiejętności i wypracowanych metod działania, a w konsekwencji może okazać się efektywnym coachem. Renoma szkoły, jaką ukończył ma w tym przypadku drugorzędne znaczenie.