Nie tylko Power Point!

Termin "prezentacja multimedialna" większości osób kojarzy się z popularnym programem Microsoft Power Point. Oczywiście to narzędzie z pakietu MS Office znakomicie sprawdza się w przygotowaniu prezentacji, jednak warto zdawać sobie sprawę z faktu, że nie jest to jedyna opcja.

Najprostszą i - co ważne - darmową alternatywą, mogą być odpowiedniki Power Pointa z otwartego oprogramowania biurowego, takiego jak  chociażby Libre Office czy Open Office. Możliwości programów z tych pakietów są na ogół nieco mniej "efektowne", ale zdecydowanie wystarczą do typowych potrzeb.

Teoretycznie darmowa jest też aplikacja sieciowa Prezi. Wyróżnia się ona nieliniową nawigacją i układem mapy, które całkowicie zrywają z  szablonowością Power Pointa. Niestety pełne opcje dają dopiero płatne rozszerzone wersje.

Warto też wspomnieć o przygotowanej przez Google aplikacji do przygotowania prezentacji, dostępnej w ramach jego chmurowego pakietu  biurowego.

 Oczywiście to nie wszystko - bardzo ciekawe możliwości dają też takie programy jak Haiku Deck, Reveal.js czy Keynote.

Można się też spodziewać, że kolejne lata przyniosą nam kolejne aplikacje dające jeszcze ciekawsze możliwości wizualizacji. Warto więc zapoznawać się z nowościami, bo może akurat coś okaże się idealne dla nas.

Prezentacja to nie referat!

Przygotowując prezentację pamiętać należy, że to tylko część całego wystąpienia. Dlatego też multimedia muszą współgrać z treścią referatu oraz je w ciekawy sposób uzupełniać .

Nawet najlepsza prezentacja nie ukryje naszego nieprzygotowania do wystąpienia, czy też nieznajomości tematu. Co więcej, nierzadko się zdarzało, że to właśnie multimedia i przedstawione na nich dane zdradzały, że prelegent słabo orientuje się w tematyce.

Warto zaznaczyć, że sztuką też jest odpowiednie podzielenie uwagi widzów między to, co mówimy, a prezentację. W przeciwnym razie możemy bowiem wywołać złe wrażenie i narazić się na krytykę - "po co mu prezentacja, skoro ciągle gadał" lub "po co w ogóle prelegent, skoro tylko przełączał slajdy". Dodatkowo ciągłe mówienie lub jednostajne przełączanie obrazków nudzi publiczność.

Jakie treści zamieścić w prezentacji

Problem zawartości prezentacji multimedialnych jest bardzo złożony. Wynika to z różnych form referatów czy prelekcji oraz konkretnego stylu wystąpienia. Niestety bardzo częstym i niezbyt dobrym zwyczajem jest przygotowanie prezentacji jako streszczenia referatu. Pomaga to co prawda prelegentowi, ale dla widzów jest po prostu nudne i nic nie wnosi do wystąpienia. Dlatego podstawową zasadą przyświecającą tworzeniu dobrej prezentacji multimedialnej powinna być jej... multimedialność. Wizualizacja problemów ( poprzez wykresy, filmy, zdjęcia, muzykę itp.) o których opowiadamy jest bowiem tym, co przykuwa uwagę i pomaga w zrozumieniu oraz zapamiętaniu najważniejszych kwestii. Drugim elementem dobrej prezentacji jest minimalizacja ilości tekstu. Zasadniczo powinniśmy się w tej kwestii ograniczyć do tytułu referatu, nagłówków i zwięzłych komunikatów z danymi czy ogólnymi myślami. Jedynym odstępstwem od tej reguły mogą być - choć nie muszą! - prezentacje przygotowywanie na potrzeby szkoleń, gdy czasem lepiej umieścić dłuższą definicję na slajdzie, niż ją dyktować.

Umieszczając filmy czy muzykę w prezentacji zawsze należy także dokładnie policzyć czas. Ilość minut przeznaczonych na wystąpienie jest bowiem nierzadko mocno ograniczona i wtedy liczy się praktycznie każda sekunda. Kilkuminutowy filmik na pewno nie jest dobrym rozwiązaniem na 15 minutową prelekcję.

Zawsze należy też być przygotowanym na nieprzewidziane problemy techniczne. Nie może bowiem być tak, że bez multimediów rozkładamy ręce i stwierdzamy, że "prelekcja się nie odbędzie". To bardzo nieprofesjonalne! Dlatego też warto pamiętać, że każdy szanujący się prelegent poradzi sobie także bez prezentacji.

Prezentacje multimedialne stworzono po to, by pomagały prelegentom i słuchaczom w lepszym przyswojeniu informacji. Dbajmy więc, by właśnie to założenie przyświecało nam przy okazji przygotowania multimediów.