Czy integracja po konferencjach jest potrzebna?

Kultura popularna i „miejskie legendy” wyrządziły bardzo dużą krzywdę wieczornym spotkaniom uczestników konferencji, szkoleń czy innych eventów. Opowieści rodem z kroniki policyjnej czy filmów rożnego typu sprawiają, że imprezy tego typu kojarzone są ze wszystkim co najgorsze, wiele osób stwierdza wręcz, że porządni ludzie nie powinni brać udziału w takich „strasznych” spotkaniach. Niestety podejście takie wyrządza bardzo dużą krzywdę samym eventom oraz ogranicza ich najważniejszą funkcję, którą jest tworzenie relacji międzyludzkich – naukowych, biznesowych i towarzyskich!

Dlatego też warto przełamywać złe stereotypy i nie popadać w przesadę. Dobrze przygotowane afterparty może bowiem oddać doskonałe usługi konferencji i jej uczestnikom. Dlatego, o ile to możliwe, to zawsze warto skorzystać z możliwości przygotowania tego typu spotkania. W czym konkretnie mogą one pomóc? 

1. Budowanie marki osobistej

Wieczorne imprezy integracyjne po konferencjach, targach czy innych wydarzeniach to najlepszy czas na budowanie swojej marki osobistej. O ile bowiem w trakcie obrad czy pokazów możemy zaprezentować jedynie ułamek swoich możliwości, to w „kuluarach” mamy szansę na zrobienie dodatkowego wrażenia. Warto zdać sobie bowiem sprawę, że nawet najlepsza kilkunastominutowa prezentacja nie może się równać z kilkoma godzinami spędzonymi na dyskusji nad różnymi problemami. To wtedy, w sytuacji nieformalnej, najlepiej dowiedziemy, że jesteśmy inteligentnymi, pomysłowymi i kulturalnymi ludźmi. Wtedy też, rozmawiając z ciekawymi ludźmi możemy zasiać swoje pomysły, wizje czy przekonania, czyli zrobić wszystko to, na co na ogół nie ma czasu z zgiełku eventowego dnia.

TUTAJ dowiesz się więcej o budowaniu marki osobistej.

2. Zdobycie prawdziwych kontaktów

Wbrew przekonaniu wielu osób przyjęcie zaproszenia do znajomych na Facebooku nie oznacza jeszcze, że zdobyliśmy nową znajomość. Niestety (albo na szczęście!) w dalszym ciągu prawdziwe relacje nawiązuje się poprzez osobisty kontakt, o który najłatwiej na różnego typu eventach. Jednak czas obrad czy prezentacji nie zawsze pozwala na swobodną wymianę myśli i dłuższe zapoznanie. Dotyczy to zwłaszcza konferencyjnych VIP-ów, którzy z natury rzeczy są rozchwytywani przez organizatorów, sponsorów, media czy innych uczestników. Dlatego też doskonałym momentem na bliższe poznanie i zdobycie prawdziwych kontaktówsą wieczorne spotkania integracyjne. Co więcej, nie da się też ukryć, że ludzie po prostu wolą współpracować z osobami, które znają i darzą sympatią. Czy łatwiej zdobyć je w trakcie obrad czy podczas wieczornego spotkania? Odpowiedź jest oczywista!

3. Rozwiazywanie realnych problemów

Kontakt z ludźmi w trakcie wieczornych spotkań może też zaowocować rozwiązaniem wielu poważnych problemów. I wbrew pozorom nie chodzi tu o kwestie osobiste miedzy uczestnikami, ale konkretne zagadnienia z różnych dziedzin nauki i biznesu. Swobodna dyskusja w gronie specjalistów może bowiem okazać się niezwykle kreatywna i twórcza. Pozwala ona bowiem na wymianę realnych doświadczeń, poznanie opinii innych oraz spojrzenie na problem „z drugiej strony”. Co więcej, nieformalna atmosfera zawsze wyzwala pokłady kreatywności i nieco rozwiązuje języki. Ten ostatni element łączy się z poprzednim punktem – każdy bowiem chętniej pomoże realnemu i sympatycznemu znajomemu, niż zdjęciu profilowemu w mediach społecznościowych.

4. Nauka i inspiracja

Wieczorne spotkania znakomicie sprzyjają też nauce i zdobywaniu inspiracji. Jest to niezwykle użyteczne w przypadku, gdy jesteśmy na początku swojej naukowej czy biznesowej przygody. Nie zawsze bowiem musimy być stroną aktywną, bezwzględnie warto też słuchać, zwłaszcza uznanych specjalistów czy inne osoby, za których oficjalne rady czy poglądy światowe firmy płacą krocie. Często bowiem właśnie przysłuchując się rozmowom bardziej doświadczonych osób zyskujemy nowe i dojrzalsze spojrzenie na świat i dręczące nas problemy.

Wieczorne spotkania pokonferencyjne to skarbnica mądrości, innowacyjnych pomysłów i nowych kontaktów. Sęk w tym, by organizatorzy wiedzieli, jak je zaaranżować, a uczestnicy, jak je dobrze wykorzystać!