Kim tak naprawdę jest mówca?

Określenie mówca jest bardzo pojemne i wieloznaczne. Jak już wspomniano, zawodowo wypowiadają się przedstawiciele wielu zawodów i profesji. Ogólnie jednak można stwierdzić, że zawodowy mówca to człowiek, który zarabia poprzez uczestnictwo w różnych publicznych wystąpieniach i przekazywanie wiedzy, umiejętności czy doświadczeń. Mówcą jest więc zarówno ten, który przeprowadza szkolenia (niezależnie od tematyki), jest nim też osoba która uświetnia swoimi wystąpieniami ważne wydarzenia czy konferencje, a także każdy, kto na spotkaniu z klientami zachęca ich ze sceny do zakupienia jakiegoś produktu.

Oczywiście specyfika każdego z tych przypadków różni się od siebie i wpływa na charakter samej pracy. Ważne jest więc, by poszukać też swojej niszy i maksymalnie wykorzystać predyspozycje oraz umiejętności. Na przykład: jeśli "zjadłeś zęby" na marketingu i wiesz o nim wszystko, to może zacznij prowadzić szkolenia właśnie z tego zakresu? A gdy umiesz przekonać znajomych do wszystkiego, to może dobrym pomysłem jest pójście w prowadzenie eventów sprzedażowych?

Jakie są perspektywy zawodowe przed mówcami?

Perspektywy przez każdą osobą chcącą zarabiać słowem mówionym są dość dobre, choć w tym przypadku wszystko zależy od osoby. Rodzimy rynek szkoleń, konferencji czy innych wydarzeń, które są naturalnym miejscem pracy każdego mówcy z roku na rok rozwija się coraz bardziej dynamicznie. Oczywiście daleko nam do poziomu Europy Zachodniej czy USA, ale z każdym rokiem nadrabiamy zaległości. Dynamicznie też rozwijają się spotkania sprzedażowe i bezpośredni marketing, coraz częściej firmy i instytucje poszukują też osób, które swoim słowem uświetnią jakieś ważne wydarzenie. Wszystko to daje spore możliwości, należy jednak pamiętać też o ograniczeniach.

Podstawą do faktycznego zarabiania jako szkoleniowiec czy prelegent jest wyrobienie swojej marki osobistej. Zasadniczo chodzi o to, by zostać zauważonym. Niezbędna do tego jest gruntowna wiedza, doświadczenie i umiejętności związane z publicznymi wystąpieniami. Dlatego warto na początku swojej kariery nie traktować pracy mówcy jako jedynego źródła dochodu. Czasem może się okazać, że przygotowanie kilku wystąpień nawet za darmo będzie świetną reklamą, która pozwoli zdobyć zaufanie potencjalnych klientów.

Co zrobić, by być dobrym mówcą?

Umiejętności oratorskie wywodzą się z dwóch dziedzin - wrodzonych umiejętności oraz nauki przemawiania. O ile cech wrodzonych nie zmienimy, to dzięki wiedzy i ćwiczeniom praktycznie każdy może zostać przyzwoitym mówcą.

Ucząc się sposobów na dobre wystąpienia publiczne warto korzystać z różnych samouczków i poradników. Podstawą jest jednak zawsze praktyka. Poza tym zawsze warto kierować się czterema uniwersalnymi zasadami dobrego wystąpienia:

- Przygotowanie merytoryczne w temacie mowy.
- Przygotowanie ciekawych materiałów dodatkowych
- Poznanie miejsca spotkania i audytorium.
- Mów na temat i trzymaj się czasu i charakteru spotkania.

Do tych czterech punktów należy dodać też nasze umiejętności oratorskie i kompetencje miękkie - takie jak: panowanie nad stresem i własnym głosem, nawiązanie kontaktu z publicznością czy opanowanie odpowiedniej gestykulacji oraz mimiki.

Ucząc się bycia mówcą warto też pamiętać o roli swojego zawodu. Niezależnie od tego, czy przekazujesz wiedzę na szkoleniu, sprzedajesz produkt czy prowadzisz kursy motywacyjne, to powinieneś pamiętać, by atrakcyjność Twoich wystąpień była podparta też konkretną wiedzą i doświadczeniem. W przeciwnym wypadku szybko możesz popsuć sobie opinię i trafić do grupy ludzi, którzy mówią ciekawie, ale "o niczym". Dobrym przykładem są tutaj np. trenerzy biznesu, którzy bez konkretnych kompetencji teoretycznych i własnego doświadczenia w branży praktycznie nie mają szans by zaistnieć.

Wiążąc karierę z wystąpieniami publicznymi warto pamiętać, że nie jest to łatwa praca - szczególnie na początku. Wymaga ona sporej ilości pracy z samym sobą, wiedzy i doświadczenia na wielu "scenach" i w różnych sytuacjach. Na pewno jednak jest to zawód ciekawy i dający satysfakcję po dobrym wystąpieniu. A więc mówcy - do dzieła!